::. Z biurka rekrutującego
Kiedy rozpoczynałam swoją przygodę z rekrutacją, co miało miejsce kilka dobrych lat temu, niektóre listy motywacyjne były tak napisane, że nie mogłam się powstrzymać przed założeniem specjalnego pliku „ku pamięci”. Tak jak niektórzy spisują uwagi z dzienniczków ucznia i teraz krążą one po sieci, tak ja przepisywałam (wtedy większość aplikacji …