Napisała do mnie Ania:
Odpowiedziałam na ogłoszenie w sprawie pracy i zostałam zaproszona na rozmowę. Po niej niestety rekrutujący nie odezwał się więcej, co miało oznaczać dla mnie, że wybrał kogoś innego. Po tygodniu okazało się, że ten sam rekrutujący nadal poszukuje pracownika, gdyż zamieścił ogłoszenie ponownie. Jak będzie to odebrane, jeśli prześlę swoją aplikację ponownie, skoro już raz zostałam odrzucona? Dodam, że moim największym problemem w znalezieniu pracy jest brak doświadczenia – absolwentka po studiach, która doświadczenie zdobywała dotychczas na praktykach studenckich. Co napisać do takiego pracodawcy, żeby nie zostać odebraną jako osoba przyparta do muru i tym samym z gorszą kartą przetargową jeśli chodzi o wynagrodzenie?
Aniu,
fakt, że nie zostałaś wybrana nie znaczy, że został wybrany ktoś inny i proces rekrutacyjny zakończył się. Pracodawca może cały czas poszukiwać „idealnego” kandydata (który oczywiście nie istnieje, ale wielu pracodawców o tym nie wie:)). Mało prawdopodobne jest, żeby pracodawca zgubił Twoje CV i żeby trzeba mu było jeszcze raz je wysyłać. Jeśli się z Tobą nie skontaktował, to prawdopodobnie ma ku temu powody.
Jednym z powodów może być to, że nie jest do końca przekonany do Twojej kandydatury i Twoja aplikacja znalazła na kupce „do ponownego rozpatrzenia”. Często się tak zdarza. Wysyłanie CV po raz drugi nie rozwiąże Twojego problemu. Piszę szerzej na ten temat w swojej książce „Rozmowa kwalifikacyjna. O czym nie wiedzą kandydaci do pracy czyli sekrety rekrutujących”.
Rozumiem, że dłuży Ci się czekanie, ale tydzień to bardzo mało czasu dla procesu rekrutacyjnego. Możesz się uprzejmie przypomnieć o feedback po rozmowie, jeśli minął już termin w jakim pracodawca miał się z Tobą skontaktować. Jeśli nie, poczekaj jeszcze tydzień.
Zdecydowanie odradzam szantażowanie przyszłego pracodawcy „inną ofertą pracy”. Bardzo prawdopodobne jest, że usłyszysz wtedy „feel free to accept another offer”. Piszę po angielsku, bo to akurat usłyszał rekrutowany ostatnio przeze mnie kandydat od swojego niedoszłego szefa z centrali firmy. Nikt nie lubi podejmować decyzji pod presją czasu.
Jeśli byłaś już na rozmowie kwalifikacyjnej, z pewnością podałaś swoje oczekiwania finansowe. Nie uważam, aby fakt, że interesujesz się swoimi losami miał negatywnie wpłynąć na wysokość Twojego przyszłego wynagrodzenia.
Życzę powodzenia w rekrutacji. Napisz, jak Ci poszło!
Polecam Moją Najnowszą Książkę:
Angeliko, sama też spotkałam się z takim przypadkiem. Swego czasu startowałam do firmy X. Zostałam zaproszona na rozmowę, po czym nastąpiła cisza. W trakcie oczekiwania na wyniki, zauważyłam, że ogłoszenie w sprawie pracy zostało ponownie odświeżone. Zdziwiło mnie to lekko, ale potraktowałam to za znak, że na pewno nie znaleziono „idealnego kandydata”, więc zrezygnowałam i nawet nie upominałam się o feedback. Jakiś czas później przypadkowo natrafiłam na to samo ogłoszenie, potem znowu i teraz ostatnio ponownie. Wygląda na to, że niedługo firma będzie poszukiwała wymarzonego pracownika od przeszło pół roku :)
Moje pytanie jest więc takie – piszesz, że „tydzień to bardzo mało czasu dla procesu rekrutacyjnego”. W takim razie w jakim czasie, według Ciebie, najlepiej zwrócić się do firmy, w której brało się udział w rekrutacji, z prośbą o feedback?
Myślę, że ta odpowiedź przyda się wielu osobom, które z niecierpliwością czekają na wiadomość od pracodawców i zgłaszają się do nich tuż po rozmowie, albo też przypominają o sobie po zbyt długim czasie.
Pozdrawiam!