Napisała do mnie Ania:
Jakiś czas temu pewna katowicka firma zaprosiła mnie na rozmowę, gdyż poszukiwali rekruterów ze znajomością francuskiego. Chociaż bardzo nie chcę zmieniać pracy, to moja firma ma problemy finansowe i jest ryzyko ogłoszenia upadłości. Pracę mi zaoferowano, jednakże ja zrezygnowałam na prośbę Zarządu, który chce ze mną pracować dopóki firma będzie się trzymać (zyskaliśmy inwestora).
Rozumiem, że firma rekrutacyjna przeanalizowała sobie sytuację mojej obecnej firmy i zaczęła dzwonić do naszych pracowników i zapraszać ich na rozmowy. Dzisiaj od jednego z nich dowiedziałam się, że tamten rekruter powiedział, że ja byłam u nich na rozmowie. Z imienia i nazwiska jak gdyby nigdy nic!
Moje pytanie brzmi: czy to zwykły brak profesjonalizmu czy już łamanie prawa?
Witaj Aniu,
to co Ci zrobiono, to oczywiście świństwo, ale niestety nie ma na to paragrafu. Jest to tylko brak obyczajów w biznesie. Twój przypadek nie jest niestety odosobniony, bo ostatnio manager z jednej firmy rekrutacyjnej opowiadał mi, że prezes innej firmy zrobił mu taki numer po tym jak on odmówił przyjęcia oferty pracy. Zadzwonił do jego przełożonego z informacją, że ów był u nich na rozmowie w sprawie pracy.
Co zrobiłabym na Twoim miejscu? Opowiedziała o tej historii jak największej ilości osób, aby ich przestrzec przed tą firmą. To będzie Twoja słodka zemsta.
Firmy w ogłoszeniach rekrutacyjnych umieszczają informację o gwarancji poufności zgłaszających się kandydatów, a nawet jak nie piszą tego wprost, to jest to taka „oczywista oczywistość” jak to, że należy wyrazić zgodę na przetwarzanie danych osobowych aplikując o pracę.
Oczywiście, możesz oprotestować się i napisać do tej firmy list z informacją, że nie życzysz sobie aby ujawniano takie informacje. Pozostaje otwarte pytanie ile możesz dzięki temu zyskać, a ile stracić. Bo nie wiadomo kogo jeszcze i kiedy spotkasz na swej zawodowej drodze.
To co możesz zrobić, to przekuć tą sytuację w sukces i powiedzieć w obecnej pracy, że chodzisz na rozmowy na przeszpiegi, żeby być na bieżąco z narzędziami motywowania pracowników stosowanymi przez konkurencyjne firmy:)
Życzę powodzenia,
Angelika