Każdy, kto kiedykolwiek był bez pracy wie, że jedną z najtrudniejszych rzeczy jest to, aby nie poddać się po pierwszych niepowodzeniach i zachować wiarę w siebie. Niewiele możesz zrobić z kryzysem, trudną sytuacją na rynku, tym, że w Twoim mieście nie ma pracy, albo że jesteś absolwentem a wszędzie szukają osób z doświadczeniem. Z tym nic nie możesz zrobić, bo nie masz takiej mocy. To co możesz zrobić dla siebie w takiej sytuacji, to nie dopuścić by dopadła Cię czarna rozpacz.
Przede wszystkim nie wyznaczaj sobie nierealnych celów. Zbliża się czas noworocznych postanowień i zapewne wielu kandydatów, chcąc utrzymać wysoką motywację, postawił sobie cel, aby dostać pracę maksymalnie w ciągu trzech miesięcy. Trudno jednak nie zauważyć, że rynkiem pracy rządzi wiele czynników, na które nie masz wpływu. To, na co masz wpływ to podnoszenie własnych umiejętności, także tych związanych z szukaniem pracy.
Wyznacz więc sobie cel, który pozostaje w zasięgu Twojej kontroli. Nie „dostanę pracę do [data]”, ale „do [data] wyślę X aplikacji” lub „w ciągu tygodnia skontaktuję się z X osób z sieci moich znajomych na GoldenLine czy Naszej Klasie z informacją, że szukam pracy”. To są te czynniki sukcesu, na który masz wpływ. Możesz je mierzyć, a można poprawiać tylko to, co jest mierzalne. Możesz także zwiększyć swoje szanse na sukces poprzez dodawanie kolejnych mierzalnych zadań do swojej listy, oczywiście takich, na które masz wpływ. Co więcej, realizując po kolei postawione przed sobą zadania, podnosisz się na duchu i masz poczucie panowania nad sytuacją.
Nie wysyłaj aplikacji wszędzie. To jeden z największych błędów, jakie popełniają Ci, którzy „nigdzie nie mogą znaleźć pracy”. Najbardziej poszukiwani pracownicy to tacy, którzy wiedzą co chcą robić. Ci, którzy mogą robić wszystko – i tak też o sobie mówią osobie rekrutującej – mają największe problemy ze znalezieniem pracy. Świat pracy potrzebuje specjalistów. Nawet jeśli tylko skończyłeś studia, stań się ekspertem w temacie swojej pracy dyplomowej czy obszarze, na którym chcesz się skupić zawodowo.
Możesz myśleć, że ubieganie się o 100 miejsc pracy zwiększa Twoje szanse na rynku pracy. Ten sposób jednak nie zadziała, jeśli Twoje kwalifikacje odbiegają od oczekiwań określonych w ogłoszeniu o pracę, bo na przykład aplikujesz po kolei na wszystkie stanowiska od sprzedawcy w sklepie GSM po księgowego. W takim przypadku ilość aplikacji jedynie zwiększy ilość odmów, co niepotrzebnie jeszcze obniży Twoją wiarę w siebie.
W swojej książce piszę o tym, że szukaniem pracy rządzi statystyka. Chciałabym być dobrze zrozumiana – nie mam nic przeciwko wysłaniu 100 aplikacji o pracę, jeśli tylko spełniasz wymagania stanowiska i aplikujesz zgodnie z obranym celem zawodowym, a nie „wszędzie”.
Z Nowym Rokiem obiecaj sobie więc nie tyle to, że znajdziesz pracę, ale to, że zrobisz:
1. ……………….
2. ………………
3. ………………
4. ………………
5. ………………
po to, aby ją dostać.
Spełnienia marzeń w Nowym Roku!
Angelika Śniegocka
Bardzo proszę o radę.
Jestem na etapie szukania pracy i chciałabym telefonicznie bądź bezpośrednio w firmie przeprowadzić rozmowę z potencjalnym pracodawcą; który, aktualnie nie prowadzi rekrutacji, w celu zainteresowania go moją kandydaturą na przyszłość. Jak powinnam zacząć taką rozmową, by od razu nie usłyszeć „nie szukam pracowników” i pozbawić się już na samym wejściu możliwości złożenia CV czy też odbycia rozmowy.
Trudno jest sprzedać komuś coś, czego nie potrzebuje. Jeśli firma nie prowadzi rekrutacji, nie będzie chciała poświęcać czasu na spotkania z potencjalnymi kandydatami na wakaty, które nie wiadomo kiedy powstaną. Dlatego polecam Ci raczej wysłanie swojego CV i listy motywacyjnego z jak najbardziej dokładnym przedstawieniem swoich kompetencji, tak aby mógł z nich skorzystać wtedy gdy będą potrzebne. Możesz zadzwonić do firmy i zapytać na jaki adres wysłać aplikację, albo wysłać na adres podany na stronie www.
W nawiązaniu do mojego pytania i Pani odpowiedzi- Co powinnam wpisać w tytule i treści maila lub jak zacząć rozmowę telefoniczną jeśli chcę wysłać aplikację do danej firmy, która nie prowadzi rekrutacji ?. Bo jeśli wiem, że dana firma szuka pracownika to mówię: „dzwonię w związku z ogłoszeniem”; „dzwonię z polecenia pana X”, itp.). w treści maila piszę : w nawiązaniu do ogłoszenia z ofertą pracy dla…. . A w sytuacji, którą opisuję nie mam pomysłu jak rozpocząć taką rozmowę czy maila.
Wystarczy zacząć „Każda firma poszukuje od czasu do czasu nowych pracowników, dlatego pozwalam sobie przesłać do Państwa swoją kandydaturę na stanowisko …. ..” i dalej już tradycyjnie. A w tytule maila – aplikacja na stanowisko… „.